Polacy coraz bardziej pesymistycznie spoglądają na swoje finanse
Z najnowszych danych Głównego Urzędu Statystycznego (GUS) wynika, że wskaźniki ufności konsumenckiej znów się obniżyły. Drożejące produkty i narastająca niepewność ekonomiczna wywołują niepokój wśród obywateli. Przyjrzyjmy się bliżej szczegółom tych statystyk oraz ich znaczeniu.
Wskaźniki ufności konsumenckiej w dół. Co to oznacza?
W kwietniu bieżący wskaźnik ufności konsumenckiej spadł do -16,5 pkt, co oznacza pogorszenie w stosunku do marca, kiedy wynosił -15,2 pkt. Również wyprzedzający wskaźnik ufności zmniejszył się: z -9,9 pkt w marcu do -11,8 pkt w kwietniu.
Te liczby jednoznacznie wskazują na przewagę nastrojów pesymistycznych. Bieżący wskaźnik odzwierciedla oczekiwania dotyczące sytuacji finansowej gospodarstw domowych oraz kondycji gospodarki w najbliższym roku. Wyniki poniżej zera oznaczają, że pesymiści przeważają nad optymistami.
Polacy martwią się o swoje finanse
Według GUS aż 47% Polaków uważa, że ich sytuacja finansowa pogorszyła się w porównaniu z rokiem ubiegłym. Ponad połowa respondentów przyznaje, że nie jest przygotowana na niespodziewane wydatki, a 37% odczuwa niepokój o stan swoich oszczędności.
Jednak nie brak także bardziej optymistycznych głosów:
- 44% ankietowanych spodziewa się wzrostu dochodów w nadchodzących miesiącach,
- 37% wierzy w poprawę swojej sytuacji materialnej.
Jak te dane wpływają na codzienne życie?
Statystyki te nie są jedynie suchymi liczbami. Ukazują prawdziwe obawy dotyczące spłaty bieżących zobowiązań, trudności z oszczędzaniem oraz braku stabilności finansowej. Wyniki wyraźnie obrazują, że wielu Polaków z niepokojem patrzy w przyszłość.
Ubóstwo na wsi rośnie szybciej
GUS zwraca uwagę na rosnący problem skrajnego ubóstwa. W 2018 roku dotknęło ono 5,4% społeczeństwa, podczas gdy rok wcześniej było to 4,3%. Najbardziej dotknięci są mieszkańcy wsi, co tylko pogłębia nierówności między obszarami miejskimi a wiejskimi.
Brak oszczędności – co pokazują badania Deloitte?
W badaniu "Consumer Signals" przeprowadzonym przez Deloitte ponad połowa Polaków przyznała, że nie posiada wystarczających oszczędności na nieprzewidziane wydatki. Ekspert Przemysław Szczygielski podkreśla, że głównymi źródłami obaw są:
- niepewność gospodarcza,
- stale rosnące koszty życia,
- wciąż odczuwalny wpływ inflacji na codzienne decyzje zakupowe.
Obawy o inflację i rosnące ceny
Aż 75% Polaków przewiduje dalszy wzrost cen podstawowych produktów. Szczególnie obawy budzą:
- rosnące koszty paliw – 68% badanych spodziewa się podwyżek,
- wzrost kosztów energii, wody i ogrzewania – obawę wyraża 70%,
- wyższe ceny żywności – kluczowy element domowych budżetów.
Polska na tle innych krajów
Nie tylko w Polsce rosnące koszty życia budzą niepokój
W krajach takich jak Hiszpania, RPA czy Francja poziom obaw jest jeszcze wyższy:
- Hiszpania – 83%,
- RPA – 82%,
- Francja – 80%.
Chociaż sytuacja w Polsce wydaje się nieco lepsza, problem wymaga systemowych działań.
Minimum egzystencji według IPiSS
Instytut Pracy i Spraw Socjalnych (IPiSS) definiuje minimum egzystencji jako poziom pozwalający na zaspokojenie wyłącznie podstawowych potrzeb. Najtrudniej mają mieszkańcy wsi, rodziny wielodzietne oraz osoby utrzymujące się z niezarobkowych źródeł dochodu.