/

Patrycja Gmurowska
Szkoda całkowita OC czym jest i kiedy występuje?

Szkoda całkowita OC czym jest i kiedy występuje?

Patrycja Gmurowska

Patrycja Gmurowska

31.07.2018

W sytuacji, gdy dojdzie do poważnego uszkodzenia pojazdu w wyniku zdarzenia drogowego, po zgłoszeniu szkody do ubezpieczyciela OC sprawcy wypadku, może dojść do uznania przez ubezpieczyciela, że powstała szkoda całkowita. Sama nazwa szkoda całkowita OC sugeruje, że doszło do zniszczenia pojazdu, pojazd nie nadaje się do naprawy, należy go zezłomować.

Oczywiście w takiej sytuacji trudno powiedzieć, że do szkody całkowitej nie doszło, owszem doszło. Problem w tym, że szkoda całkowita w praktyce wcale nie musi oznaczać, że pojazd nie nadaje się już do dalszego użytkowania i pozostaje jedynie jego kasacja.

Czym jest szkoda całkowita pojazdu?

Po zgłoszeniu szkody w pojeździe ubezpieczyciel na podstawie opinii rzeczoznawcy wycenia wartość pojazdu przed szkodą, wartość pojazdu po szkodzie oraz dokonuje szacunkowej wyceny kosztów naprawy. Jeśli okaże się, że wysokość kosztów naprawy przewyższa wartość pojazdu ubezpieczyciel, stwierdza szkodę całkowitą OC.

Szkoda całkowita powstaje wówczas, gdy pojazd uległ zniszczeniu w takim stopniu, że nie nadaje się do naprawy albo, gdy koszty naprawy przekroczyłyby wartość pojazdu w dniu likwidacji szkody. W sytuacji, gdy zaistniały przesłanki do stwierdzenia w pojeździe szkody całkowitej wówczas odszkodowanie wypłacane w ramach ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych ustalane jest metodą dyferencyjną. Metoda ta polega na ustaleniu wysokości odszkodowania poprzez pomniejszenie wartości pojazdu w stanie przed uszkodzeniem - o wartość pozostałości (wrak pojazdu).

Kiedy mamy do czynienia ze szkodą całkowitą?

Pomimo oczywistości co oznacza pojęcie szkoda całkowita, należy pamiętać, że w praktyce ubezpieczycieli może to wyglądać odmiennie. Jeśli w wyniku porównania wartości pojazdu i kosztów naprawy ubezpieczyciel dojdzie do wniosku, że naprawa jest nieopłacalna, również zostanie stwierdzona szkoda całkowita.

W zależności od konkretnego ubezpieczyciela różnie jest określany poziom kosztów w stosunku do wartości pojazdu, od którego stwierdzona jest szkoda całkowita OC. Ostatecznie może dojść do sytuacji, w której pomimo stwierdzenia szkody całkowitej przez zakład ubezpieczeń będziemy w stanie naprawić pojazd i nadal z niego korzystać.

Praktyka działań podejmowanych przez ubezpieczycieli w trakcie rozpatrywania roszczeń zgłoszonych przez poszkodowanych sprowadza się do tego, iż po ustaleniu, że maksymalne koszty naprawy uszkodzonego pojazdu w wyniku przeprowadzonej analizy kosztów wynoszą ok. 70 - 80% wartości pojazdu sprzed szkody, dokonywane są rozliczenia szkody analogiczną metodą jak w przypadku szkody całkowitej, tzn. poszkodowanemu wypłacana jest różnica pomiędzy wartością pojazdu w stanie sprzed szkody oraz wartością wraku (pozostałości) pojazdu.

Co do zasady jest to praktyka ubezpieczycieli, uznają wówczas, że mamy do czynienia ze szkodą całkowitą, jednak nie jest ona prawidłowa. Orzecznictwo wskazuje, że ze szkodą całkowitą mamy do czynienia w sytuacji, gdy koszty naprawy przekraczają 100% wartości pojazdu i tylko koszty powyżej 100% wartości pojazdu sprzed szkody można uznać za koszty nadmierne.

W powyższej sytuacji ubezpieczyciele uzasadniają swoje stanowisko w ten sposób, że naprawa takiego pojazdu stanowi nadmierny koszt, czy też nadmierną trudność. Zgodnie z art. 363 § 1 kc. naprawienie szkody w pojeździe następuje poprzez przywrócenie stanu sprzed wypadku bądź wypłatę odpowiedniej sumy pieniężnej. Wybór co do formy naprawienia szkody należy do poszkodowanego.

Dopiero gdy przywrócenie stanu poprzedniego miałoby nadmierne dla zobowiązanego trudności lub po prostu okazało się niemożliwe, odpowiedzialność ubezpieczyciela ogranicza się do świadczenia pieniężnego. Jednak nadmierność ta, zgodnie z utrwalonym orzecznictwem, nie będzie miała miejsca, gdy wartość naprawy nie przekracza wartości pojazdu, o czym zakłady ubezpieczeń zdają się zapominać. W takiej sytuacji możemy więc żądać przywrócenia stanu poprzedniego, a więc naprawienia pojazdu.

Jak ocenić, czy straty w pojeździe są duże?

Zakład ubezpieczeń może widzieć korzyść w stwierdzeniu szkody całkowitej. Wówczas będzie dążył do takiego przedstawienia sprawy, aby faktycznie wykazać, że naprawa pojazdu jest nieopłacalna i że mamy do czynienia ze szkodą całkowitą. Ważne jest więc dokładne zapoznanie się z dokumentacją szkodową, a być może nawet skonsultowanie sprawy z profesjonalistą, który najczęściej wstępnej oceny sprawy dokona bezpłatnie, bez żadnych dodatkowych zobowiązań. Ubezpieczyciel może bowiem zaniżać wartość pojazdu przed wypadkiem.

Zdarza się, że to samo auto posiada choćby kilka różnych wersji, jedne są bogatsze i wówczas takie auto jest droższe, należy zatem sprawdzić, czy ubezpieczyciel prawidłowo wskazał konkretny model i wersję pojazdu, czy zostały wymienione wszystkie elementy wyposażenia dodatkowego.

Oprócz tego ubezpieczyciel może przedstawić oferty sprzedaży podobnych aut z platform internetowych- tu również trzeba zachować czujność i zweryfikować czy mamy na pewno do czynienia z takim samym pojazdem, z podobnym przebiegiem, czy auto miało wcześniejszą historię wypadkową. To wszystko bowiem wpływa na wycenę pojazdu, a przyjęcie średniej ceny rynkowej, choć wydaje się dość oczywiste i obiektywnie zasadne, nie zawsze powinno mieć miejsce.

Kolejnym elementem wymagającym czujności osoby uprawnionej do odszkodowania jest sprawdzenie, czy nie zostały zawyżone koszty naprawy. W tym celu powinniśmy wnioskować do ubezpieczyciela o przedstawienie kosztorysu naprawy samochodu, który nie zawsze zostanie nam udostępniony wraz z decyzją o uznaniu szkody całkowitej z OC pojazdu sprawcy. Dokładna analiza może wymagać posiadania wiadomości specjalnych, tu również zalecane jest skorzystanie z pomocy profesjonalnego podmiotu, który co do zasady współpracuje z rzeczoznawcami, na co dzień zajmującymi się analizą szkód w pojazdach.

Gdy już dokonamy tej analizy, należy ustalić prawidłowość wyceny wartości pojazdu po szkodzie. Tu, jeśli ubezpieczycielowi zależy na stwierdzeniu szkody całkowitej, będzie miało miejsce zaniżenie wartości pozostałości, a więc wprost mówiąc, tego, co z naszego auta zostało.

Jeśli potrafimy dokładnie przeanalizować dokumentację techniczną uzyskaną od ubezpieczyciela, być może będziemy w stanie podjąć skuteczną walkę z ubezpieczycielem o wydanie właściwej decyzji, czy też doprowadzenie do naprawy pojazdu. Jeśli jednak dane zawarte w kosztorysie, czy protokole są dla nas niejasne, być może warto rozważyć uzyskanie opinii od podmiotu profesjonalnego, zwłaszcza że wyceny takie co do zasady są bezpłatne.

Patrycja Gmurowska

Patrycja Gmurowska

Redaktor

Doświadczony redaktor internetowy z biegłością w temacie odszkodowań, w tym w szczególności roszczeń za wypadek samochodowy. Jej specjalizacją jest także problematyka dot. Frankowiczów (posiadaczy kredytów indeksowanych i denominowanych do obcej waluty - głównie franka szwajcarskiego) oraz wypadków przy pracy, które są wynikiem np. naruszenia obowiązujących przepisów prawa pracy.

Poznajmy się